KS Start Dobrodzien - sekcja koszykówki

Tom

POSTANOWIENIE ORGANIZATORA W/S UWAGI MECZU nr 30

Sytuacja taka ma miejsce po raz pierwszy. Biorąc pod uwagę amatorski charakter rozgrywek Dobrodzieńskiej Ligi Koszykówki, ale i wyrównaną rywalizację o tytuł mistrza, która może powodować jeszcze niejednokrotnie takie, jak opisane, bądź podobne do wyżej opisanego zachowanie, Organizator postanawia:

- dopuścić do dalszych rozgrywek zaw. drużyny AGROMEBLOFARM T. Grabińskiego, z zaznaczeniem, iż każde następne zachowanie tego typu (jak wymienione w treści uwagi w protokole - kwestionowanie decyzji i obraza sędziów, kierownictwa ligi lub inne zinterpretowane jako przewinienie dyskwalifikujące) będzie karane zgodnie z nowym 8 punktem pozycji "UCZESTNICTWO" regulaminu DLK 2010, a w szczególnym przypadku karą pieniężną (wpłata kwoty 50 zł na K.S. START MEBLE Dobrodzień).

- powołać komisję d.s. dyscyplinarnych DLK w składzie: Organizator, Kierownik DLK oraz 2-3 zawodników ligi (przedstawicieli różnych drużyn oraz innych miejscowości)

Tom

- Do składu Komisji Dyscyplinarnej proponuję zawodników:

1. Mariusz Rybka (STARS Dobrodzień) -zgoda
2. Miłosz Szczęsny (MEBLE Lubliniec) - zgoda
3. Przemysław Rybacki (USG Hadra)

trener · Gość

Muszę zamieścić sprostowanie.Otóż w wyniku mojej wrodzonej nieumiejęiności zapamiętywania nazwisk i imion doszło do zamiany imion braci Grabińskich.Wszystkie moje uwagi dotyczyły Tomasza.Wszystkich zainteresowanych przepraszam, opinie podtrzymuję w całości tym bardziej, że w/w musiał się domyślać o kogo chodzi. Sytuację wyjaśniłem już organizatorom.Nie pisałem wcześniej ponieważ nie mogłem uruchomić komputera.Szkoda, że zawodnicy najmniej wymagają od siebie Exclamation

Pozdrawiam, bawcie się dobrze Smile

Gość

-taak...Taka mała pomyłka...A w jej wyniku Agro graliby dalej bez swojego kapitana.
-w meczu z HEF bracia Grabinscy mieli w sumie 7 fauli (3 Marek i 4 Tomasz) ale w wyniku "pomyłki" sędziego jeden z nich spadł za 5 fauli a drugi miał 2.
- moje zachowanie rzeczywiście było niestosowne ale tylko po meczu,
- podczas meczu zostałem bez powodu nazwany przez sędziego "idiotą" co zgłosiłem organizatorowi i poprosiłem o wpisanie do protokołu (nieskutecznie)
- po zakończeniu zawodów doszło do zbyt ostrej wymiany "uprzejmości" bo nie dam się obrażać, nawet "trenerowi roku".
- zapewniam organizatorów, że z mojej strony podobne zachowanie się nie powtórzy nawet w przypadku złośliwych i prowokujących komentarzy sędziego , którego sposób wysławiania jest powszechnie znany.

Michael

Niektóre sytuacje nigdy się nie zmieniają... Smile

Czytam z zaciekawiem i wielkim uśmiechem na twarzy, choć mam świadomość, że pewnie cała sytuacja smieszną nie była... Po prostu tęskni mi się za Wami Smile

amator · Gość

Oglądam te DLK z trybun (we wcześniejszych edycjach grałem jako zawodnik w jednej z dryżyn) wcale się nie dziwię zawodnikom z tej drużyny - wystarczy, żeby stolikowi i sędzia się trochę skupili. Stolikowi zamiast gadać z dziewczynami i wszystkimi dookoła, a sędzia wcale nie musi znać imion i nazwisk przecież są numery na koszulkach. Zresztą sędzia w ogóle nie biega za akcją tylko stoi na środku w kółku i pewnie nie wszystko widzi a potem dziwi się że są do niego pretensje.
Wniosek :
Może lepiej byłoby gdyby mu drugi sędzia pomagał bo w meczach na styku a takich w tej edycji jest sporo i jeszcze pewnie będzie. Z trybun wyraźnie widać duże niedgwidywane auty czy faule...
Pozdrawiam.

Tom

Tak, ale to nie takie proste. Fajnie się mówi - może byłoby lepiej gdyby był drugi sędzia - w Dobrodzieniu mało kto potrafi sędziować koszykówkę, nie mówiąc o znajomości aktualnych przepisów. A wynajęcie 1 sędziego kosztowałoby ok. 100 zł od meczu.
Ogromne podziękowania dla trenera STARTU MEBLE (który również sędziuje częstochowską Ligę Okręgową), że zgodził się specjalnie dla DLK przyjeżdżać 2 razy w tygodniu z Częstochowy i gwizdać naszą zabawę z koszykówką po sezonie. Nie wszyscy wiedzą jakie to poświęcenie. Dlatego chociażby taką sytuację, jak opisywana powyżej uważam za niepotrzebną. To zniechęca obie strony do tej zabawy.
Rozumiem też zawodnika, któremu podczas meczu nie odgwizdano przewinienia na nim lub poprzez pomyłkę "stolikowych" zrzucono z boiska (choć to nie zostało udowodnione). Jednak po meczu mamy obowiązek traktować się jak ludzie, jeśli już nie można koleżeńsko.
Przyjmujemy, że taka sytuacja się nie powtórzy i unikając wszelkich złośliwości dokończymy DLK wspólną imprezą 15 czerwca po finałach i wręczeniu pucharów. I niech wygrają najlepsi.
Pozdrawiam

Michael

Tutaj gdzie jestem nauczyłem się pewnej rzeczy:

"Nie można przenosić z boiska spraw do życia... To co sie dzieje na boisku zostaje na nim... Poza boiskiem nadal można żyć w przyjaźni'. To są dwie odrębne rzeczy!

Tom

No właśnie, pozdrowienia dla Michała!

Kazik

... i ja pozdrawiam

PS
W której drużynie będziesz grał na zakończenie ligi - w płn czy w płd?